Powoli zaczynamy podsumowanie tego roku szkolnego. Gdyby nie koronawirus moglibyśmy obserwować na bieżąco rozwój roślin wraz z nadejściem wiosny.
Czy możemy powiedzieć, że nam się to nie udało?
Otóż nie, ponieważ wraz z pojawieniem się tego małego wirusa na parapecie pewnego okna w połowie marca pojawiły się nasze klasowe plastikowe kubeczki.
W tych kubeczkach pojawiła się ziemia ogrodowa, króta została przyniesiona ze sklepu pod osłoną maseczki. Aby nie było śladu i aby nie można było stwierdzić kto dostarczył ziemię, czynność tę wykonano w rękawiczkach.
W pewnym sklepie blisko szkoły zakupione zostały nasiona zielonego groszku. Leżał tam taki przerażony, że nikt go nie chce. Z tego żalu aż się pomarszczył.
W ten oto sposób zaczęło się jego życie ...
A dzisiaj jest piękny, dorodny, ma ponad metr wysokości i świetnie sobie radzi. Już niedługo będzie miał własne małe zielone groszki.
Zobaczcie jak się rozwijał. Dzięki dokumentowaniu tego procesu trwającego trzy miesiące ( za pomocą zdjęć wykonywanych co jakiś czas) możemy obserwować kolejne etapy jego rozwoju:
nauczyciel biologii
Wioletta Michalska
74-200 Pyrzyce
ul. Rejtana 6